Po co kredyt? Bilet na pociąg Ci wystarczy…

Myślisz o wzięciu kredytu na mieszkanie? Zapomnij! Nie potrzebujesz go. Co więcej, nie potrzebujesz nawet mieszkania. Idąc w ślady Leonie Muller możesz wykiwać wszystkich i prowadzić całkiem normalne życie… w pociągu.

Młoda Niemka przedstawiona w reportażu `Gazety Wyborczej` prowadzi z pozoru normalne życie: studiuje, pracuje, ma chłopaka, regularnie odwiedza swoją rodzinę. Doskonale wypełnia wszystkie zobowiązania. Jednak to, co wyróżnia ją od jej rówieśników jest… brak mieszkania.     Leonie mieszka w pociągu. Na walizkach, a właściwie na wielkim plecaku. Trudno określić ją jednak globtroterką, gdyż trasy, które pokonuje, są zwykle stałe: łączą jej uczelnię, mieszkanie jej chłopaka oraz dom, w którym mieszka jej matka. Stałe podróże stały się jej świadomym wyborem w reakcji na konflikt z właścicielką mieszkania, które kiedyś wynajmowała. Od tej pory to pociąg jest jej domem. Rozkład opanowała do perfekcji, ma nawet swoje ulubione miejsce w całym składzie. Wystarczył jedynie całoroczny bilet na połączenia kolejowe, za który zapłaciła 4 tysiące euro, aby zapomnieć o czynszu i innych perypetiach mieszkaniowych. Jak sama przekonuje, jest to rozwiązanie o wiele tańsze od tradycyjnego modelu mieszkania.

Po co Ci więc kredyt na mieszkanie?

Ba, po co Ci nawet samo mieszkanie! Chociaż właściwie zawsze je wynająć komuś, kto nie jest tak sprytny jak Ty, i woli wydawać pieniądze na czynsz i rachunki. Niech inni sobie będą kredytobiorcami, Ty nie musisz!
Ale chwila, moment – przecież nie jesteśmy w Niemczech…

Choć malowany przez Leonie obraz mieni się jasnymi barwami, jakoś nie przewiduję tłumów chętnych pragnących zamieszkać w składach PKP. Koleje niemieckie należą raczej do tych punktualnych, czego nie można powiedzieć o PKP… i jak tu wypełniać codzienne obowiązki związane z pracą/uczelnią skoro nigdy nie wiemy o której godzinie pociąg dotrze do celu podróży? Latem nie byłoby to może aż takim problemem, jednak przypomnijmy sobie zaspy śniegu nie tylko na zewnątrz pociągu, lecz przede wszystkim wewnątrz. Nie za dobre to warunki mieszkalne…

Pozostaje jeszcze jedna kwestia: jakże zachęcające pociągowe toalety! Nawet Leonie nie decyduje się na kąpiel w warunkach kolejowych. Jak się okazuje, całkowicie bez mieszkania obejść się nie można – bohaterka reportażu często pomieszkuje kątem u znajomych, najczęściej gdy musi pozostać na dłużej w jednej miejscowości, ze względu na zajęcia na uczelni. W zamian płaci za jedzenie, oraz opłaca rachunki, gdy te są znacząco wyższe niż zazwyczaj. To nocleg u znajomych jest okazją do wykąpania się, a więc jak można się domyślić, mieszka u nich dość często.

Zakładając jednak, że uzyskasz pomoc rodziny/znajomych gotowych co jakiś czas zaoferować Ci miejsce do spania i dostęp do łazienki, oraz że jakimś cudem uda Ci się dostosować rozkład pociągów do Twoich potrzeb, mieszkanie w pociągu wydaje się całkiem kuszącym rozwiązaniem pod względem finansowym. Bilet sieciowy na miesiąc, obowiązujący w pociągach linii Regio i InterRegio kosztuje 369 zł miesięcznie, a połowę tej ceny jeżeli, podobnie jak Leonie, jesteś studentem. Daje to odpowiednio 4 428 oraz 2 214 zł rocznie. Niewiele, jeżeli za sam wynajem mieszkania płacisz choćby 1000 zł miesięcznie…

Takie rozwiązanie wymaga na pewno umiejętności logistycznych oraz odporności na wiele niedogodności jakie mogą nastąpić w codziennych funkcjonowaniu. Śmiem jednak twierdzić że osoba młoda, samotna i odpowiednio zmotywowana byłaby w stanie poradzić sobie z życiem w taki sposób. Problem pojawia się w momencie, w którym przychodzi czas na stabilizację, założenie rodziny. Pozostawanie w łasce bądź niełasce PKP może być o wiele bardziej dotkliwe, gdy w rodzinie pojawi się małe dziecko. Poza tym, w pewnym momencie może pojawić się zmęczeniem takim stylem życia, lub zwyczajna potrzeba wypicia ciepłej kawy, siedząc w ulubionym fotelu. Mając to na uwadze rozsądne wydaje się posiadanie własnego kąta…

A więc znowu: kredyt. Brać czy nie brać? Mieszkanie: wynająć czy kupić? Powracamy do starej jak świat dyskusji – lepiej płacić czynsz, czy spłacać raty kredytu? Nie ma jednej odpowiedzi.

Gdy jednak masz ochotę `wsiąść do pociągu byle jakiego` i zadomowić się w nim na dłużej, pamiętaj o tych, którzy nie mają tyle odwagi i z chęcią przeleją Ci pieniądze za czynsz.